Aktorzy prowincjonalni
Aktorzy prowincjonalni – polski psychologiczny film obyczajowy z 1978 roku w reżyserii Agnieszki Holland, na podstawie scenariusza napisanego wraz z Witoldem Zatorskim. Treścią filmu są obsesyjne starania młodego aktora teatralnego (Tadeusz Huk) o otrzymanie głównej roli w spektaklu Wyzwolenie Stanisława Wyspiańskiego; podczas tych starań aktor zaniedbuje swoją żonę pracującą w teatrzyku dla dzieci (Halina Łabonarska). Debiut kinowy Holland był wielokrotnie nagradzany; doceniano rolę Łabonarskiej oraz reżyserię, za którą Holland otrzymała nagrodę FIPRESCI na Festiwalu Filmowym w Cannes. Opis fabułyGłównym bohaterem Aktorów prowincjonalnych jest Krzysztof Malewski, dość młody aktor, którego marzeniem jest angaż do roli Konrada w inscenizowanym właśnie Wyzwoleniu Stanisława Wyspiańskiego. Marzenia te nie spełniają się, gdyż reszta trupy aktorskiej odnosi się do przedstawienia jako typowej chałtury. Jednakże sposób postępowania Krzysztofa bynajmniej nie dowodzi jego idealizmu i czystości moralnej. Próbując osiągnąć upragniony sukces artystyczny, Krzysztof próbuje po prostu dostać się do lepszego teatru i opuścić znienawidzoną przez siebie prowincję. Tymczasem jego żona Anka, pracująca jako lalkarka w teatrze dla dzieci, czuje się odtrącona przez męża, zagubiona i osamotniona. Obsesja, z jaką Krzysztof próbuje zrealizować zamierzony cel, kończy się rozpadem związku[1]. Obsada aktorskaŹródło: Internetowa Baza Filmu Polskiego[2]
ProdukcjaFilm Aktorzy prowincjonalni był debiutem kinowym reżyserki Agnieszki Holland, dotąd kręcącej filmy telewizyjne[3][4]. Swój zamiar stworzenia filmu Holland objaśniała następująco: „w Aktorach prowincjonalnych mniej mi chodziło o ukazanie mechanizmu manipulacji, a bardziej o przedstawienie właśnie ludzkiego losu, w całym jego uwikłaniu i splątaniu. To znaczy starałam się bardziej wydobyć aspekt egzystencjalny niż publicystyczny”[5]. Za produkcję filmu odpowiadał Michał Szczerbic, który musiał zmierzyć się z brakiem przychylności decydentów: „Mówiono mi, że w tym składzie ten film nie może się udać. Agnieszka zawali, ja zawalę finanse. Pomimo tych kłód, które rzucano nam pod nogi, udało się”[6]. Zdjęcia do filmu nakręcono w Łodzi i Piątku[2]. OdbiórPremiera Aktorów prowincjonalnych odbyła się 10 sierpnia 1979 roku; na seanse filmu tłumnie przychodziła młoda publiczność, co po latach Holland odnotowywała następująco: „Film zdmuchnął wszystkich, wzbudził ogólny entuzjazm. Widownia to byli głównie młodzi ludzie. Właśnie wtedy pierwszy raz poczułam taki niebywały smak radości, że się coś zrobiło, co ludzie przyjmują z jakimś entuzjazmem, emocjami, wdzięcznością”[6]. Barbara Mruklik w recenzji dla czasopisma „Kino” odczytywała film Holland jako dzieło, w którym „rzecz idzie o interpretację tekstu klasycznej sztuki z wielkiego repertuaru narodowego, a w istocie o obronę podstawowych, autentycznych wartości […] Krzysztof obija się jednak tylko o szklane ściany obojętności, bezmyślności, bezwładu, marazmu, ogólnego niechcenia, niezrozumienia”[5]. Mariola Jankun-Dopartowa upatrywała w Aktorach prowincjonalnych ironicznych nawiązań do dylematów poruszanych w Wyzwoleniu Wyspiańskiego:
Marcin Maron dostrzegał w filmie Holland dwoistość znaczeniową, wynikającą z nawiązania do Wyzwolenia. Aktorów prowincjonalnych można odczytywać jako przypowieść autotematyczną, wyrażającą „problem fałszywego stosunku do kultury, czyli manipulacji, które mogą przesłonić prawdę o sensie sztuki i realiach życia”. Można też – jak zauważa Maron – traktować film Holland jako przenośnię, w której tak jak u Wyspiańskiego „chodzi o pytanie: jak można wyzwolić sztukę i życie z kłamstwa”[1]. Barbara Hollender na łamach „Rzeczpospolitej” dowodziła ponadczasowości filmu, mówiąc, że o ile w momencie premiery filmu „środowisko prowincjonalnego teatru odczytywano jako metaforyczny obraz Polski, dzisiaj można dostrzec w tym filmie opowieść o niespełnieniach artysty, o rozmijaniu się życia i ideałów”[8]. Tomasz Raczkowski z portalu Film.org.pl dowodził, że;
Nagrody
Przypisy
Bibliografia
Linki zewnętrzne
|