Cud kwiatowy świętej Doroty
Cud kwiatowy świętej Doroty (Ścięcie świętej Doroty, Męczeństwo świętej Doroty, niem. Die Marter der heiligen Dorothea) – obraz niemieckiego malarza Hansa Baldunga. Fundatorem obrazu był prawdopodobnie spowiednik cesarza Maksymiliana I i opat fryburskiego klasztoru, Gregor Reisch. Temat obrazu artysta zaczerpnął ze Złotej legendy Jakuba de Voragine. Motyw opowiada o męczeńskiej śmierci Świętej Doroty, która pomimo dwutygodniowych tortur i morzenia głodem nie wyrzekła się wiary w Chrystusa. Zgodnie z tradycją artysta umieścił na obrazie kilka wątków związanych ze świętą. Opis i interpretacja obrazuNa pierwszym planie znajduje się klęcząca Dorota ze złożonymi do modlitwy dłońmi. Jej włosy są lekko rozwiane, a na głowie spoczywa kwiatowy wianek. Odziana jest w czerwoną suknię jaka nosiły kobiety w XVI wiecznej północnej Europy. Kolor symbolizuje męczeńską śmierć kobiety[1]. Za jej plecami stoi kat, który wyprostowany jedną nogą depcze jej suknie. Gest ten – calcatio oznaczający deptanie przeciwnika wywodzi się z bizantyjskiego ceremoniału oznaczającego odniesienia zwycięstwa nad przeciwnikiem. W tym przypadku może oznaczać pogardę dla wiary Doroty i jej miłości do Chrystusa. Oblicze kata potwierdza jego niechęć, a dodatkowo wykrzywiona twarz kontrastująca z pięknym obliczem świętej ma symbolizować jego grzeszne postępowanie. Zdeformowane postacie odnoszące się do prześladowców obrońców wiary ma tradycje średniowieczne i oznacza brzydotę ducha. Kat ubrany w pozornie bogaty strój dworski ma poszarpane nogawki. Dorota niezmienne odmawiała złożenia ofiary pogańskiemu bóstwu widocznemu na kolumnie nad głową świętej. Według legendy miała powiedzieć:
Dorota w modlitwie kieruje wzrok ku górze. Tam zza ciemnych chmur przebija światło, symbolizujące światło Chrystusa: Zgodnie z legendą Dorota miała usłyszeć słowa Boga:
Teofil i dzieckoOsobny wątek związany jest z postacią małego chłopca. Według legendy, adwokat Teofil spotkał Dorotę w drodze na kaźń. Widząc jej odwagę i determinację, ironicznie zapytał gdzie się tak śpieszy. W odpowiedzi usłyszał, iż do niebańskich ogrodów. Wówczas ten poprosił by ta przysłała mu z nich świeże kwiaty i owoce a wówczas i on uwierzy w Chrystusa. Przed śmiercią Doroty, 14 lutego, do świętej podeszło dziecko z koszem pełnych owoców i kwiatów. Ta odesłała je do Teofila. Baldung dwukrotnie namalował dziecko: przed Dorotą, gdzie pokazuje jej kosz i z lewej strony przed Teofilem, gdzie ciągnie go za płaszcz i pokazuje owoce. Według tradycji Teofil uwierzył w Chrystusa i poszedł w ślady Doroty; również poniósł śmierć męczeńską. Na topniejącym śniegu widać symboliczne ślady stóp. Postać Teofila również występuje dwa razy. Po raz drugi artysta przedstawił go po prawej stronie oczekującego na egzekucje. W wymownym geście rozkłada ręce. W lewej dłoni trzyma chusteczkę, bardzo podobną do encheiriony – chusteczki, którą na obrazach ukazujących ukrzyżowanie, zdjęcie z krzyża czy opłakiwania Chrystusa trzyma Matka Boża[3]. Na obrazie ze świętą Dorotą ma ona symbolizować połączenie się w cierpieniu Teofila z męczennicą. Dziecko przy świętej i Teofil, jako jedyni na obrazie, spoglądają na widza. Symbolika architekturyScena kaźni rozgrywa się na tle murów pałacu kapadockiego namiestnika, który skazał Dorotę na męki i śmierć. Ściany są popękane, co może wskazywać na bliski upadek imperium i triumf chrześcijaństwa. U góry, na balkonie pod baldachimem, w szkarłatnym płaszczu widać namiestnika Suprycjusza, a wokół niego jego dworzanin. Wszyscy włącznie z błaznem są pogrążeni w smutku. Poniżej, na reliefie, widoczna jest płaskorzeźba przedstawiająca małpę galopująca na koniu i najeżdżającą na niedźwiedzia. Według ikonografii chrześcijańskiej małpa symbolizowała wady i występki człowieka, ociężałość w pełnieniu dobrych uczynków oraz grzeszników. Galopująca małpa jest więc symbolem głupoty i za chwilę wpadnie na niedźwiedzia, w konfrontacji z którym nie ma szans. Zwierzę może symbolizować chrześcijaństwo. Ukazanie małpy na obrazie mogą wyjaśniać również słowa Bernarda z Clairvaux: Małpą na dachu jest głupi król siedzący na tronie. Interpretacja postaciPrawdopodobny fundator obrazu, Gregor Reisch, został umieszczony w prawym dolnym rogu obrazu. Prałat był autorem Margarita philosofica (Perły wiedzy), jednej z najważniejszych pozycji encyklopedycznych ówczesnych czasów. Tłem dla wszystkich przedstawionych scen jest pejzaż z okolic XVI wiecznego Fryburga[4], a pod postacią Teofila sportretowano cesarza Maksymiliana I[5] Najbardziej tajemniczą postacią jest sama święta Dorota. Pomimo słów Jakuba de Voragine o niezwykłej urodzie kobiety, artysta nadał jej pospolite rysy z rozwianymi włosami. Jej wizerunek jest bardzo podobny do innych kobiet występujących na obrazach Baldunga, które przedstawiają czarownice z równie rozwianymi włosami, np. w Dwóch czarownicach z 1523 roku ze Städel Museum we Frankfurcie, czy w cyklu rycin z 1514 z Luwru. Motyw rozwianych włosów u kobiet przewija się w twórczości Baldunga wielokrotnie, zawsze ma znaczenie negatywne i wskazuje kobiety grzeszne (np. w postaci biblijnej Ewy) lub jak w cyklu obrazów obrazujących ideę memento mori, czyli śmierć i dziewczynę z zawsze rozwianymi długimi włosami. Choć nie wszystkie kobiety z dzieł artysty miały rozwiane włosy (np. w dziele Siedem etapów życia kobiety, z 1544 obecnie w Museum der Bildenden Künste, w Lipsku), to jak interpretuje Małgorzata Wrześniak:
Biorąc pod uwagę, iż powstanie obrazu zbiegło się z czasem, gdy we Fryburgu dyskutowano nad problemem sądownictwa karnego i skazywania na śmierć ludzi bez należytych dowodów, w tym czarownic, przedstawienie historii męczennicy Doroty mogło być jedynie przykrywką dla prawdziwego tematu dzieła. Bemalte mógł przedstawić tu historie zwykłej kobiety oskarżonej o czary i niewinnie skazanej na śmierć. Wskazówka do takiej interpretacji mogą być również słowa zamieszczone w Złotej Legendzie, a wypowiedziane po wyjściu Doroty cało z kilku zadanych jej torturom: wrzuceniu do kotła z wrzącym olejem oraz morzeniu głodem w więzieniu. Namiestnik zapytał: Jak długo będziesz jeszcze nas niepokoić swoimi czarami?[7] Cud kwiatowy świętej Doroty wobec takich interpretacji mógł być odczytywany wobec mu współczesnych jako przestroga dla władców tego świata, którzy świadomi swoich win i niegodziwości w smutku przyglądają się egzekucji i jednocześnie spodziewają się rychłego upadku cesarstwa zbudowanego w oparciu o niesprawiedliwe prawo. Przypisy
Bibliografia
|