Katastrofa samolotu Avro Vulcan w Żabbar
Katastrofa samolotu Avro Vulcan w Żabbar w 1975 – wypadek samolotu wojskowego, który miał miejsce na Malcie 14 października 1975, kiedy bombowiec Avro Vulcan B.2 rozbił się po nieudanym lądowaniu w RAF Luqa. Samolot rozbił się w dzielnicy mieszkalnej w Żabbar; zginęło pięciu członków załogi i jedna osoba cywilna na ziemi. Dwóm pilotom udało się katapultować i przeżyli wypadek. Katastrofa spowodowała rozległe uszkodzenia wielu budynków w Żabbar. Badanie wypadku wskazało błąd pilota jako główną przyczynę. Tło wypadkuSamolot o rejestracji XM645 był bombowcem Avro Vulcan B.2, który został ukończony w marcu 1964[1]. 14 października 1975 samolot leciał z RAF Waddington w Anglii do RAF Luqa na Malcie[2]. Pilotem był porucznik G. R. Alcock, a drugim pilotem był podporucznik E. G. Alexander; na pokładzie znajdowało się również pięciu innych członków załogi[2]. Alcock pozwolił Alexandrowi wykonać ostatnie podejście, ale ten ostatni nie został odpowiednio poinformowany o problemach, które pojawiają się podczas lądowania na krótkim, pochyłym pasie startowym, takim jak ten na Luqa[2]. WypadekKiedy Alexander pilotował samolot, wykonał twarde lądowanie na Luqa i uderzył o pas startowy, odcinając podwozie[3]. Według naocznego świadka samolot wzbił się w powietrze i ponownie przyziemił około 180 metrów od miejsca, w którym zetknął się z ziemią po raz pierwszy[2]. W tym momencie Alcock przejął kontrolę nad samolotem i postanowił wznieść się ponownie i spróbować kolejnego lądowania.[2] Pożar wybuchł na prawym skrzydle, gdyż podczas pierwszego uderzenia w ziemię przebity został zbiornik paliwa[3]. Zanim samolot zdążył wrócić na lotnisko, załoga zdała sobie sprawę, że jest już za późno na jakiekolwiek manewry, i obaj piloci katapultowali się[2]. Moment później samolot eksplodował w powietrzu, zabijając pozostałych pięciu członków załogi, którzy nie zdążyli uciec z samolotu przez drzwi załogowe[2]. Szczątki samolotu, w tym zbiorniki paliwa spadły na główną ulicę Żabbar i eksplodowały po zderzeniu z ziemią[2]. Kobieta, która szła ulicą, zginęła[2], podczas gdy około 20 innych osób zostało rannych, niektóre poważnie[2]. Doszło do rozległych zniszczeń mienia, obejmujących ponad 100 domów i sklepów, również kilkanaście samochodów uległo uszkodzeniu[2]. Strażacy potrzebowali godzin, aby ugasić pożary spowodowane katastrofą[2]. NastępstwaPo katastrofie przeprowadzono dochodzenie, które wykazało, że był to Jeden z poważnie uszkodzonych domów został odbudowany na koszt RAF, a później nazwany „Vulcan”[2]. Ponieważ samolot rozbił się w dzielnicy mieszkalnej i spowodował poważne szkody, straty ludzkie na ziemi mogły być znacznie większe[2], niektórzy uznali to jako cud[2]. W Muzeum Sanktuarium w Żabbar znajduje się niewielka wystawa dotycząca wypadku[4]. Zobacz teżPrzypisy
|