Czarna maska (opera)
Czarna maska – opera w jednym akcie skomponowana przez Krzysztofa Pendereckiego na podstawie dramatu o tym samym tytule Gerharta Hauptmanna. Libretto napisał w języku niemieckim Harry Kupfer i Krzysztof Penderecki. Prapremiera opery miała miejsce podczas festiwalu w Salzburgu, 15 sierpnia 1986 roku[1]. Po raz pierwszy wystawiona w Polsce 25 października 1987 w Teatrze Wielkim im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu[2]. Premiera opery w polskiej wersji językowej miała miejsce 18 września 1988 w Teatrze Wielkim w Warszawie[3]. Autorami przekładu libretta na język polski są Antoni Libera oraz Janusz Szpotański[4]. Historia powstaniaW 1982 roku Krzysztof Penderecki otrzymał zamówienie Festiwalu w Salzburgu na napisanie opery[5]. Początkowo Penderecki rozważał wykorzystanie takich utworów jak: Panna Julia Strindberga, Żałoba przystoi Elektrze O’Neila, Mistrz i Małgorzata Bułhakowa czy Faust Goethego[4]. Odrzucił wszystkie te pomysły, kiedy przypadkowo trafił na tekst Czarnej maski Hauptmanna[4][5]. Czarna Maska to mroczna wizja świata zmierzającego ku katastrofie, będąca nawiązaniem do średniowiecznego przedstawienia tańca śmierci[4]. StreszczenieAkcja opery odbywa się zimą 1662 roku w domu burmistrza Schullera, w miasteczku Bolkenhain na Śląsku. Miasteczko jest zniszczone w wyniku Wojny Trzydziestoletniej, w pobliżu grasują rozbójnicy, a wśród mieszkańców szerzą się pogłoski o epidemii dżumy. Tymczasem mieszkańcy świętują karnawał organizując pochody przebierańców. W domu burmistrza Schullera odbywa się proszony obiad na którym spotykają się wszyscy uczestnicy dramatu: burmistrz, jego żona Benigna, wychowanka Arabella, żydowski kupiec, katolicki opat, luterański pastor, hrabia-ewangelik, dwaj służący różnych wyznań. Na przyjęcie przybywa kupiec Löwel Perl przynosząc wieści ze świata. Toczą się rozmowy, ich tematem jest m.in. Benigna i jej przybrana siostrzenica mulatka Arabella. Hrabia zwraca również uwagę na śliczną służącą burmistrza. W czasie rozmowy rozbrzmiewają kuranty, które, jak się okazuje, kazał zainstalować burmistrz, aby zrobić przyjemność żonie. Benigna, podobnie jak jeden ze służących, są jednak wyraźnie wstrząśnięci. Nagle wbiega służąca Daga z informacją, że do ogrodu wtargnął człowiek w czarnej masce. Przez salon przelatuje puszczyk – zwiastun śmierci. Do salonu wpada człowiek w czarnej masce i zaczyna niesamowity taniec. Benigna słabnie i zostaje wyprowadzona. Do salonu wchodzi Johnson, zbiegły niewolnik, i zostawia swój odcisk ręki. W czasie gdy goście oglądają galerię obrazów burmistrza, w salonie coraz bardziej przerażona Benigna opowiada Perlowi historię swojego życia. Zza okna dochodzi żałobny śpiew. Benigna zauważa odcisk ręki i wybiega z salonu. Teraz z kolei Perlowi zwierza się burmistrz. Perl zabiera burmistrza na galerię. W międzyczasie jeden z gości - Jedidja Potter coraz bardziej pogrąża się w religijnym obłędzie. Na scenę znów wchodzi niewolnik, który zabija Pottera. Przez salon przewijają się pary bohaterów, jako ostatni Schuller i Benigna, która błaga męża, aby wyjechali z Bolkenhain. Burmistrz się zgadza, jednak wcześniej chce podpisać akt darowizny ziem na rzecz klasztoru. Na tym tle dochodzi do incydentu z hrabim. Benigna widząc zwłoki Pottera, domyśla się kto go zabił. Postanawia spotkać się z Johnsonem, który uwiódł ją w młodości, a potem szantażował. Do salonu wracają goście. Hrabia oskarża Benignę o zdradę. Nagle wbiega Róża, dama do towarzystwa Benigny, z informacją, że jej pani zasłabła. Pojawia się informacja o dżumie w mieście i goście w panice rzucają się do ucieczki. Róża oznajmia o śmierci Benigny. Schuller wychodzi, za chwilę słychać strzał. W tle żałobny śpiew chóru[4]. Osoby
oraz chór i orkiestra Teatru Wielkiego w Warszawie, dyr. Robert Satanowski[6]. Przypisy
|