Wszystkie trzy ukraińskie okręty zostały przejęte przez Rosjan. Do niewoli trafiło 24 marynarzy, z których 6 zostało rannych w czasie ostrzału. Holownik „Jany Kapu” został przy tym poważnie uszkodzony.
W odpowiedzi na kryzys w Cieśninie Kerczeńskiej prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zwołał w nocy z 25 na 26 listopada nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w celu tymczasowego wprowadzenia stanu wojennego, który zatwierdziła Rada Najwyższa Ukrainy wieczorem 26 listopada. Był to najpoważniejszy kryzys w stosunkach rosyjsko-ukraińskich od początku 2015 roku.
Przebieg wydarzeń
25 listopada 2018 roku okręty Marynarki Wojennej Ukrainy w składzie dwóch małych opancerzonych kanonierek „Berdiansk” i „Nikopol” oraz holownika „Jany Kapu” przeprowadzały planowane przejście z portu w Odessie do portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim. Zgodnie ze standardami międzynarodowymi, w celu zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi, strona ukraińska poinformowała wcześniej Rosjan o planowanej trasie. Jednak – niezgodnie z Konwencją NZ o prawie morza oraz umową bilateralną między Ukrainą i Federacją Rosyjską o współpracy w eksploracji Morza Azowskiego i Cieśniny Kerczeńskiej z 2003 roku – okręty patrolowe straży granicznej FSB („Don”, „Szmaragd”, „Mangusta” i „Sobol”) oraz korwety „Suzdalec” z rosyjskiej Floty Czarnomorskiej dokonały blokady, a następnie zbrojnego ataku wymierzonego w okręty Marynarki Wojennej Ukrainy.
Przebieg wydarzeń 25 listopada (wszystkie godziny podane wg czasu ukraińskiego, tj. UTC+3)[1]:
3:58 – mała opancerzona kanonierka Marynarki Wojennej Ukrainy „Berdiansk” skontaktowała się ze stacją nadmorską straży granicznej FSB oraz portem morskim w Kerczu i portem Kaukaz na półwyspie Czuszka w celu spełnienia międzynarodowych standardów bezpieczeństwa żeglugi oraz zgłosiła zamiar przejścia przez Cieśninę Kerczeńską. Informacje te dotarły do Rosjan, ale nie udzielono na nie odpowiedzi;
4:07 – zanotowano rozmowę pomiędzy kontrolerem portu w Kerczu „BEREG-23”, a okrętem patrolowym rosyjskiej Floty Czarnomorskiej „Suzdalec” w sprawie wykrycia okrętów Marynarki Wojennej Ukrainy. Do tego czasu dyspozytorzy z portów Kercz i Kaukaz nie odpowiedzieli na wezwania ukraińskich okrętów;
5:15 – rosyjski okręt patrolowy „Don” staranował ukraiński holownik „Jany Kapu”, uszkadzając mu główny silnik, kadłub i poszycie, co doprowadziło do jego unieruchomienia. Utracono także łódź ratunkową[2][3].
13:42 – według informacji z kontroli ruchu w porcie Kercz ruch w obie strony na przejściu pod Mostem Krymskim jest blokowany przez uszkodzony tankowiec ustawiony bokiem – wzdłuż mostu (informacja ta nie jest jeszcze potwierdzona przez międzynarodowy system kontroli nawigacji). Zablokowania dokonał tankowiec NEYMA (IMO: 8895528), którego właścicielem jest rosyjska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „Metida”, obecnie w likwidacji[5];
13:50 – Cieśninę Kerczeńską swobodnie przekroczył trałowiec rosyjskiej Floty Czarnomorskiej „Admirał Zacharin” i dwie łodzie typu „Raptor” straży granicznej FSB. Ich przejściu nie przeszkodził rzekomo uszkodzony tankowiec, który ustawił się wzdłuż cieśniny[6];
19:00 – po rozpoczęciu odwrotu grupy okrętów Marynarki Wojennej Ukrainy z Cieśniny Kerczeńskiej na południe, rosyjskie okręty patrolowe rozpoczęły pościg i postawiły żądanie zatrzymania się pod groźbą użycia broni. Ponadto pojawiła się informacja o przerzuceniu oddziału rosyjskiego Specnazu na okręt straży granicznej FSB „Don” z zadaniem dokonania abordażu;
20:28 – po opuszczeniu strefy 12 mil morskich (wód przybrzeżnych) straż graniczna FSB otworzyła ogień do ukraińskich okrętów. Od ognia z okrętu patrolowego „Szmaragd” została trafiona kanonierka „Berdiansk”. Zgodnie z wnioskami z ekspertyzy balistycznej, łódź została trafiona także pociskiem przeciwpancernym śmigłowca rosyjskiej marynarki wojennej Ka-52[7]. Uszkodzony okręt zszedł z kursu[8][9];
21:20 – według informacji operacyjnych kanonierki „Berdiansk” i „Nikopol” zostały trafione przez ogień wroga i zepchnięte z kursu. Również „Jany Kapu” musiał się zatrzymać. Okręty zostały zajęte przez rosyjskie oddziały specjalne. Pojawiły się też informacje o dwóch rannych ukraińskich marynarzach[10];
22:20 – w przypadku „Nikopolu” poprzednia informacja ulega zmianie – łódź została zablokowana, ale nie uszkodzona.
26 listopada szef straży granicznej FSB na Krymie Anton Łozowyj powiadomił, że przechwycone ukraińskie okręty zostały przetransportowane do portu w Kerczu[11]. Również rano ukazały się zdjęcia tych statków w Kerczu[12]. Nieco później pojawiły się zdjęcia rosyjskich żołnierzy zakrywających te okręty za pomocą siatek maskujących.
Straty stron
Ukraina: w wyniku starcia wojska rosyjskie opanowały ukraiński holownik i dwie kanonierki. Przechwycone przez Rosjan okręty zostały odholowane do Kerczu[13]. Rosjanie pojmali 23 ukraińskich marynarzy[14]. Według danych Marynarki Wojennej Ukrainy sześciu marynarzy zostało rannych, z czego dwóch ciężko[15]. Rosjanie poinformowali, że udzielili pomocy medycznej rannym jeńcom, a ich stan ocenili jako stabilny[16].
о 12:27 ukraińskie MSZ wydało oświadczenie, że prowokacyjne działania Federacji Rosyjskiej na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim stanowią przekroczenie kolejnej granicy i stały się działaniami agresywnymi[20][21],
minister spraw zagranicznych RosjiSiergiej Ławrow nazwał incydent prowokacją, która została przeprowadzona „pod bezpośrednim rozkazem najwyższego kierownictwa Ukrainy”. Oskarżył Ukrainę o naruszenie rosyjskich granic i prawa międzynarodowego, w tym Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza. Ławrow uważa, że strona ukraińska spodziewa się skorzystać z tego incydentu i uzyskać wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych i Europy. Wezwał także Zachód do „uspokojenia” Ukrainy i dodał, że Rosja nie jest zaniepokojona ewentualnymi sankcjami z powodu incydentu w Cieśninie Kerczeńskiej[24],
rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow nazwał incydent bardzo niebezpieczną prowokacją, która wymaga szczególnej uwagi i rozpatrzenia[25];
ONZ: о 02:15 26 listopada przedstawicielka USA przy ONZ Nikki Haley powiadomiła, że o 18:00 Rada Bezpieczeństwa ONZ odbędzie nadzwyczajne spotkanie w sprawie agresji Rosji przeciwko Ukrainie na Morzu Azowskim[26];
NATO: 25 listopada rzecznika NATO Oana Lungescu oznajmiła, że „NATO ściśle monitoruje rozwój sytuacji na Morzu Azowskim i w Cieśninie Kerczeńskiej oraz pozostaje w kontakcie z władzami ukraińskimi”, a także żąda „powściągliwości i deeskalacji”;
Unia Europejska: wieczorem 25 listopada UE wezwała Rosję do powstrzymania eskalacji sytuacji na Morzu Azowskim i do otwarcia Cieśniny Kerczeńskiej dla swobodnego przepływu statków[27][28];
OBWE: 26 listopada Włochy – przewodniczące OBWE – na wniosek Delegacji Ukrainy przy OBWE zwołały nadzwyczajne posiedzenie Rady Stałej OBWE w Wiedniu w celu omówienia eskalacji konfliktu między Rosją a Ukrainą na Morzu Azowskim[29][30];
republikański kongresman i współprzewodniczący ukraińskiej grupy roboczej Kongresu, Brian Fitzpatrick, wezwał Rosję do natychmiastowego wznowienia swobody żeglugi przez Cieśninę Kerczeńską, pozwalając ukraińskim statkom swobodnie korzystać z ukraińskich portów. Nalegał też, by prezydent USA i jego administracja nie ignorowali agresywnych działań Rosji przeciwko Ukrainie i wezwał do pociągnięcia do odpowiedzialności prezydenta Rosji Władimira Putina na szczycie G20, który odbędzie się w grudniu 2018 roku[31],
specjalny przedstawiciel Departamentu Stanu, Kurt Volker, powiedział: „Rosja staranowała ukraiński statek, który pokojowo udawał się do ukraińskiego portu. Rosja przejmuje statki i ich załogi, a potem oskarża Ukrainę o prowokację?”[32],
Niemcy: przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych niemieckiego BundestaguNorbert Röttgen powiedział, że eskalacja napięcia na Morzu Azowskim dowodzi braku zainteresowania ze strony Rosji znalezienia sposobów pokojowego rozwiązania konfliktu z Ukrainą[33]. Wiceminister spraw zagranicznych, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Niemiec ds. Europejskich, Michael Rot powiedział, że sytuacja jest wyjątkowo niebezpieczna, a Rosja powinna zagwarantować wolny dostęp do ukraińskich portów na Morzu Azowskim[34];
Kanada: kanadyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie na Twitterze potępiające agresywne działania Rosji wobec Ukrainy i wzywające do pilnego zwrotu przechwyconych okrętów[35];
Polska: polskie MSZ potępiło agresywne działania Rosjan i wezwało władze do poszanowania prawa międzynarodowego. Polska wezwała także obie strony do „zachowania powściągliwości w obecnej sytuacji, która mogłaby zagrozić stabilności bezpieczeństwa europejskiego”[36][37]. 26 listopada prezydent PolskiAndrzej Duda odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. W rezultacie wspólnie wezwali Unię Europejską do zintensyfikowania sankcji wobec Rosji[38];
Norwegia: ambasador Norwegii na Ukrainie Ole Terje Horpestad podczas Międzynarodowej Konferencji Antykorupcyjnej w Kijowie wyraził zaniepokojenie sytuacją na Morzu Azowskim i dodał, że Norwegia popiera terytorialną integralność i suwerenność Ukrainy oraz potępia nielegalną okupację Krymu przez Federację Rosyjską[41];
Dania: minister spraw zagranicznych Danii Anders Samuelsen wezwał Rosję do wznowienia bezkolizyjnego przejścia przez Cieśninę Kerczeńską i zadeklarował, że Dania w pełni popiera Ukrainę[42];
Ukraina zwróciła się do ONZ z żądaniem natychmiastowego zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ[53]. Również na żądanie Ukrainy zostało zwołane posiedzenie Rady Stałej OBWE[54].
Ukraina: z powodu zbrojnego incydentu w Cieśninie Kerczeńskiej i możliwości wprowadzenia stanu wojennego, akcje ukraińskich firm na międzynarodowych giełdach zaczęły spadać. Na przykład rano 26 listopada akcje Ferrexpo na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych spadły o 2,14% do 1,871 funta; kurs akcji Kernela notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie spadł o 1,44% do 54,7 zł za jedną akcję[58]. Również te wydarzenia doprowadziły do spadku notowań euroobligacji na Ukrainie. Rankiem 26 listopada euroobligacje Ukraina-32 spadły o 1,295 punktu procentowego, do 80,043% wartości nominalnej, Ukraina-24 o 1,177 punktu, do 90,158% wartości nominalnej, a Ukraina-25 o 1,158 punktu procentowego, do 88,427% wartości nominalnej[59];
Rosja: w związku z przejęciem przez Rosję ukraińskich okrętów, rosyjski rubel na Moskiewskiej Giełdzie Papierów Wartościowych 26 listopada spadł w stosunku do dolara o 22,75 rubla do poziomu 66,42 rubla za dolara, a wobec euro o 35,75 rubla do poziomu 75,41 rubla za euro[60]. Spadły również akcje rosyjskich firm – Sbierbanku, Łukoilu, Gazpromu, Aerofłotu i innych[61].
Epilog
7 września 2019 roku wszyscy ukraińscy marynarze powrócili na Ukrainę w ramach wymiany jeńców[62]. 18 listopada 2019 roku Rosja oddała Ukrainie przechwycone okręty, w bardzo złym stanie technicznym i ograbione z całego wyposażenia[63].