41 Eskadra Rozpoznawcza
41 eskadra rozpoznawcza – pododdział lotnictwa Wojska Polskiego w II Rzeczypospolitej. Sformowana w 1924 jako 41 eskadra wywiadowcza. W 1925 eskadrę przemianowano na 41 eskadrę lotnicza, a cztery lata później na 41 eskadrę liniową. W sierpniu 1939, po przeprowadzeniu mobilizacji, przyjęła nazwę 41 eskadry rozpoznawczej. Jej uzbrojenie we wrześniu 1939 stanowiły samoloty PZL-23 „Karaś”. W okresie kampanii wrześniowej 41 eskadra rozpoznawcza walczyła w składzie lotnictwa Armii „Modlin”.
41 eskadra w okresie pokojuZgodnie z planem rozbudowy lotnictwa wojskowego, w maju 1924 podjęto organizację 4 pułku lotniczego w Toruniu. Personel nowo formowanej 41 eskadry wywiadowczej stanowili byli instruktorzy piloci i obserwatorzy, zlikwidowanej Szkoły Obserwatorów i Strzelców Lotniczych w Toruniu. Wyposażenie stanowiły samoloty różnych typów, w większości przestarzałe i wyeksploatowane. Niewielka liczba załóg i zużyty sprzęt uniemożliwiały prowadzenie regularnego szkolenia. Organizacyjnie eskadra weszła w skład I dywizjonu wywiadowczego[1]. W maju 1925 eskadrę przemianowano na „lotniczą”, a we wrześniu eskadra otrzymała pierwsze samoloty Potez XV. W styczniu 1926 uzyskano etatowy stan 6 samolotów. Następowała również poprawa w obsadzie etatów personelu latającego poprzez dopływ absolwentów specjalistycznych szkół i kursów lotniczych. Wiosną rozpoczęło się doskonalenie załóg zgodnie z obowiązującym programem szkolenia. W czerwcu 1927 eskadra po raz pierwszy odbyła szkołę ognia lotniczego na poligonie Toruń-Podgórz. Latem 1928 eskadra wzięła udziale w szkole ognia, a pluton por.pil. Stefana Micewskiego w ćwiczeniach 4 Dywizji Piechoty w rejonie Brodnica–Lidzbark[4]. W 1929 nastąpiła kolejna reorganizacja lotnictwa wojskowego. Eskadrę „lotniczą” przemianowano na „liniową” i zwiększono etat samolotów z 6 do 10 sztuk. Miało to duży wpływ na przebieg szkolenia. Można było już realizować pełny program wyszkolenia w zakresie doskonalenia załóg w lotach i zadaniach grupowych. W kwietniu pluton foto por. obs. Gabriela Milczewskiego wykonał zdjęcia lotnicze wylewu Szczary, a w szkole ognia na poligonie Toruń uczestniczył klucz por. pil. Kazimierza Kielicha. Całością sił eskadra wzięła udział w letnich ćwiczeniach współdziałając z oddziałami ogólnowojskowymi garnizonu Bydgoszcz i Grudziądz[4]. W 1930 por. obs. Gabriel Milczewski zdobył I nagrodę na Międzynarodowej Wystawie Artystyczno-Fotograficznej w Paryżu za zdjęcie lotnicze pn. „Kolegiata”. W wystawie uczestniczyli przedstawiciele Anglii, Belgii, Francji, Holandii, Kanady, Niemiec, Polski, Szwajcarii i Włoch. W tym też czasie eskadra rozpoczęła przezbrajanie na samoloty Potez XXVII. Załogi eskadry odbyły ćwiczenia letnie na poligonie Toruń-Podgórz i wzięły udział w manewrach 29 Dywizji Piechoty[4]. W listopadzie 1931 rozpoczęto wymianę Potezów XXVII na samoloty Potez XXV. Pod koniec stycznia 1932 eskadra dysponowała już etatowym kompletem samolotów Potez XXV. W czasie ćwiczeń letnich plutony eskadry współdziałały z wielkimi jednostkami DOK VIII. W lecie 1933 klucz pod dowództwem kpt. Borowego obsługiwał szkołę ognia artylerii na poligonie Trauguttowo. Detaszowany pluton dowodzony przez por. obs. Witolda Popławskiego uczestniczył w ćwiczeniach międzydywizyjnych w rejonie Lwowa, a pluton por. pil. Tadeusza Czołowskiego wykonywał prace zlecone przez Wojskowy Instytut Geograficzny. W zawodach eskadr liniowych „O Puchar Przechodni im. płk. pil. Jana Seniorka” I miejsce zdobyli ppor. pil. Zdzisław Bruszewski i plut. strz. sam. Franciszek Rudnicki[5]. W lecie 1934 załogi odbyły ćwiczenia lotnicze wraz z koncentracją w rejonie Płock-Gniezno, a na Pomorzu współdziałały z artylerią i Brygadą Kawalerii „Poznań”. Działały też na terenie Lubelszczyzny podczas międzydywizyjnych manewrów[6]. Rozkazem dziennym nr 246/35 z 28 października w oparciu o rozkaz Szefa Departamentu Aeronautyki L.dz. 695/tjn. Og.Org. z 13 czerwca 1935, w 4 pułku lotniczym wprowadzono numerację samolotów. Maszyny 41 eskadry otrzymały numery: od 01 T do 10 T (dowódcy I dywizjonu – 67 T)[7]. Dla odróżnienia samoloty 42 eskadry miały malowane kołpaki kół w kolorze czerwonym, a Potezy 41 eskadry w niebieskim[8]. Latem 1936 eskadra przebywała na warszawskim węźle lotnisk, uczestnicząc w ćwiczeniach lotnictwa i wielkiej rewii powietrznej nad Warszawą. 12 sierpnia 1937 eskadra otrzymała z 3 pułku lotniczego pierwszy samolot typu PZL-23 „Karaś”. zapoczątkowało to wymianę przestarzałych Potezów na bardziej nowoczesne samoloty produkcji krajowej. W tych dniach eskadra uczestniczyła w dużych manewrach na terenie Wielkopolski i Pomorza. Z eskadry wydzielono pluton łącznikowy dla potrzeb kierownictwa ćwiczenia. Po powrocie z ćwiczeń personel eskadry odbył kurs obsługi i eksploatacji samolotu PZL-23 „Karaś”[7]. W marcu 1938 eskadra w składzie dywizjonu odleciała na lotnisko Lida i w dniu 20 marca uczestniczyła w masowym przelocie 108 samolotów typu „Karaś" wzdłuż granicy polsko-litewskiej[9]. W lecie z uwagi na zaistniałą sytuację polityczną personel eskadry przebywał na lotnisku[10]. Działania 41 eskadry rozpoznawczej w 1939W 1939 nastąpił wzrost napięcia międzynarodowego w stosunkach polsko-niemieckich. W 41 eskadrze trwał gruntowny przegląd techniczny samolotów i taboru samochodowego. Od marca sukcesywnie wcielano do jednostki przybywających rezerwistów. W czerwcu przydzielono eskadrze 6 absolwentów Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie i 2 podchorążych rezerwy[10]. Mobilizacja eskadryW dniach 24-26 sierpnia 1939 przeprowadzono w 4 pułku lotniczym mobilizację. Eskadra została przemianowana na „rozpoznawczą”. 27 sierpnia rzut kołowy eskadry odjechał transportem kolejowym na lotnisko polowe. 31 sierpnia, eskadra otrzymała rozkaz odlotu na lotnisko Mokotów. Ze względu na trudne warunki atmosferyczne, dowódca pułku płk pil. Bolesław Stachoń dał sygnał do startu dopiero 1 września o 7.00[10][11]. 8 samolotów „Karaś”[a] i 1 RWD–8 wystartowało do Warszawy mimo utrzymującej się mgły i deszczu. Po wylądowaniu na lotnisku Mokotów, dowódca eskadry otrzymał rozkaz przelotu na lotnisko polowe Zdunowo[12]. Walki eskadry w kampanii wrześniowejWe wrześniu 1939 eskadra walczyła w składzie lotnictwa Armii „Modlin”[13]. 1 września eskadra nie wykonywała lotów bojowych. Wieczorem dowódca eskadry otrzymał od dowódcy lotnictwa Armii „Modlin” płk. pil. Tadeusza Praussa do wykonania 3 zadania rozpoznawcze. 2 września załoga por. obs. Malinowskiego z ppor. pil. Kuzianem i st. szer. strz. Rybackim poleciała na pierwsze zadanie bojowe eskadry. Jego celem było rozpoznanie dróg na kierunkach Przasnysz–Chorzele–Willenberg – Grudusk[14]. Według relacji obserwatora zrzucono bomby na stację kolejową Niedenburg[15] , zrzucono także bomby na stację kolejową w Nidzicy. Na rozpoznanie ruchu i kierunków marszu oddziałów niemieckich polecieli też ppor. obs. Strejmik, kpr. pil. Janicki i kpr. strz. Jankowski. Po południu wystartowali: pchor. obs. Tuszyński, kpr. pil. Leszkiewicz i st. szer. strz. Komornicki. Nie wykryto żadnych znaczniejszych ruchów wojsk na terenie Prus Wschodnich[14]. 3 września wykonywano 5 zadań rozpoznawczych. Rano rozpoznanie ruchów wojsk na drogach Chorzele–Willenburg–Ortelsburg–Allstein–Neidenburg–Allstein wykonali: pchor. obs. Ośmiałowski, kpr. pil. Thiesler i st. szer. strz. Talkowski. Wykryto kolumny kawalerii i samochodów. Załoga otworzyła do nich ogień. W południe poleciała załoga: pchor. obs. Pokorniewski, kpr. pil. Soroko i pchor. strz. Kisielnicki. Rozpoznawano w rejonie Mławy, Jedwabna i Chorzeli. Załoga: por. obs. Hałłas, kpr. pil. Thiesler i st. szer. strz. Talkowski, poszukiwała dużej jednostki pancernej na północ od Zawady. Awizowanej jednostki pancernej nie odnaleziono. Ponadto dwukrotnie startowali ppor. obs. Wierzbicki, kpr. pil. Oleksiński i kpr. strz. Tęgowski[16]. 4 września ppor. obs. Strejmik, kpr. pil. Głydziak i kpr. strz. Tęgowski przeprowadzili głęboki rajd na zaplecze wrogą. Rozpoznawali na kierunkach Działdowo–Neidenburg–Uzdowo, Neidenburg–Willenberg–Ortelsburg. Ustalono wzmożony ruch kolejowy.
Około godz. 8.30 eskadra otrzymała zadanie zorganizowania wyprawy bombowej. „Karasie” miały być osłaniane przez własne myśliwce.
Wieczorem eskadra przegrupowała się na lotnisko Warszawa-Mokotów. Ze względu na brak samochodów, mienie eskadry przewożono etapami do Jabłonny.
Z uwagi na szybki marsz jednostek niemieckich, część personelu pod dowództwem ppor. Dyszlewskiego musiała z bronią w ręku przedzierać się ze Zdunowa do Modlina. Przed wycofaniem się spalono uszkodzone 3 „Karasie”[18].
5 września eskadra została uzupełniona dwoma samolotami PZL.43. Pierwotnie przyznano eskadrze 5 samolotów, jednak trzy zostały zniszczone podczas bombardowania. Po południu rzut powietrzny przegrupował się na lotnisko Zielonka. Wykonano tylko 1 lot rozpoznawczy. Wykryto w rejonie Nasielska kolumnę pancerną oraz dochodzącą do Wkry jednostkę zmotoryzowaną[18].
6 września załoga: por. obs. Malinowski, kpr. Oleksiński i st. szer. strz. Tęgowski prowadziła rozpoznanie na drogach Serock–Pułtusk–Różan–Przasnysz–Ciechanów–Gąsocin–Nowe Miasto–Płońsk–Zakroczym. Większego ruchu wojsk niemieckich nie stwierdzono. Meldunek ciężarkowy zrzucono przy sztabie Armii „Modlin”. Rozpoznając w rejonie Ciechanowa, por. obs. Malinowski, por. pil. Kuzian i pchor. strz. Kisielnicki, wykryli zgrupowanie czołgów. Załoga zbombardowała kolumnę, a potem ostrzelała ją ogniem karabinów maszynowych. Załoga podchorążych Ośmiałowskiego, Radwańskiego i Tabaczyńskiego ustaliła kierunki marszów długich kolumn samochodowych jadących w kierunku na Przasnysz oraz kolumnę pancerną kierującą się na Grudusk. W pobliżu Gruduska załoga zniszczyła balon obserwacyjny i obrzuciła bombami stację kolejową Chorzele. Rozpoznanie prowadziły też załogi ppor. obs. Kardasza i pchor. obs. Malinowskiego.
Wyniki rozpoznania załogi przekazywały meldunkami ciężarkowymi. Późnym popołudniem ppor. obs. Wierzbicki i kpr. pil. Bednarek wyszukiwali nowych lądowisk dla eskadry. Tego dnia stracono dalsze 2 „Karasie”: Jeden lądował przymusowo na skutek przestrzelonego zbiornika paliwa, a drugi wyłamał podwozie przy lądowaniu[19].
7 września w rejon Wyszkowa polecieli ppor. obs. Strejmik, kpr. pil. Janicki i st. szer. strz. Szymański. Załoga została zestrzelona nad Modzelami. Wszyscy lotnicy zginęli. Zadanie dublowali pchor. obs. Malinowski, kpr. pil. Gusowski i kpr. strz. Majewski.
Po południu załoga pchor. Pokorniewskiego z kpr. pil. Bojakowskim i st. szer. strz. Ostrowskim rozpoznała drogi Pułtusk–Ciechanów–Przasnysz–Wężewo. Stwierdzono kilka kolumn piechoty w marszu na Pułtusk, Gąsocin i Ciechanów. Rozpoznanie przerwano na skutek ataku 2 Me-109, z których jeden, według meldunku obserwatora, został prawdopodobnie zestrzelony.
W tym samym czasie załoga por. obs. Malinowskiego rozpoznawała ruchy wojsk na kierunkach Sierpc–Nowy Dwór–Wyszków. Mając przestrzelony zbiornik paliwa lądowała koło Piaseczna. Kolejna załoga lądowała przymusowo koło Sochaczewa. Nad ranem lotnicy wystartowali, ale nie mogąc znaleźć lotniska, ponownie przygodnie lądowali rozbijając doszczętnie samolot. Po południu por. Chomka z kpr. pil. Rzewuskim wyszukiwali na RWD-8 nowych lądowisk[20].
8 września załogi wykonały 5 zadań rozpoznawczych. Wykryto między innymi kolumnę czołgów i artylerii w marszu z Różana do Ostrowi Mazowieckiej[21].
Po południu samoloty Luftwaffe ostrzelały lotnisko eskadry. W związku z tym kpt. Chrzanowski postanowił zmienić lotnisko, a wieczorem ciężki rzut kołowy skierował pod Mińsk Mazowiecki. Zaopatrzenie w paliwo stawało się coraz trudniejsze. Patrole „benzynowe” dostarczały materiały pędne aż z Dęblina[22].
9 września rzut powietrzny eskadry odleciał na lądowisko Krzesk. Przy lądowaniu rozbił się 1 „Karaś”. Gdy wiadomość o zmianie lotniska dotarła do dowódcy lotnictwa armii, anulował on decyzję dowódcy eskadry i nakazał powrót 2 załóg do Zielonki. W tym dniu por. obs. Malinowski, kpt. pil. Kołodziejek i st. szer. strz. Blachowski, rozpoznali sytuację na drogach Nasielsk–Ciechanów–Pułtusk–Maków–Różan–Ostrów–Mława–Wyszków–Serock stwierdzając duże zgrupowania broni pancernej. Załoga obrzuciła bombami kolumnę artylerii i czołgów.
Po południu ta sama załoga poleciała z Zielonki w rejon Mławy, wykrywając dużą jednostką pancerną maszerującą na Ciechanów. W tym dniu prowadziły rozpoznanie też załogi pchor. obs. Malinowskiego, por. Chomki i por. Hałłasa. Wyniki rozpoznania mogły sygnalizować nowe uderzenie na wycofujące się wojska Armii „Modlin”[23].
10 września, lecącemu w rejon Pułtusk–Wyszków samolotowi urwało się śmigło. Załoga odniosła lekkie obrażenia. Po południu kpt. Chrzanowski otrzymał rozkaz przesunięcia eskadry na lądowisko Siennica. Podczas przelotu myśliwce niemieckie zestrzeliły samolot PZL-43 „Czajka” z załogą - ppor. obs. Kardasz, kpr. pil. Oleksiński i kpr. strz. Majewski. W tym dniu do eskadry wcielono ppor. rez. pil. Maksymiliana Lewandowskiego[23].
11 września eskadra nie wykonywała lotów bojowych. Po południu samoloty Lufwaffe zbombardowały i ostrzelały budynki, gdzie kwaterował personel eskadry. Strat w ludziach i sprzęcie nie było. Eskadra otrzymała rozkaz przegrupować się do Brześcia. Po drodze załoga: por. obs. Malinowski, ppor. pil. Kuzian i pchor. obs. Klocek jako strzelec, otrzymała zadanie rozpoznania rejonu Ciechanów–Płońsk–Nasielsk.
Wypadek nastąpił na skutek wpadnięcia koła samolotu w lej po bombie. Załoga odniosła jedynie lekkie obrażenia. Zniszczony samolot był ostatnim, którym dysponowała eskadra[25]. 13 września dowódca lotnictwa Armii „Modlin” płk Tadeusz Prauss wydał podległym jednostkom rozkaz reorganizacyjny. W części dotyczącej 41 eskadry rozpoznawczej brzmi on następująco[27]:
Po otrzymaniu rozkazu kpt. Chrzanowski przekazał dowodzenie i z nadwyżką personelu latającego udał się do Kut, a rzut kołowy skierował do Kołomyi. 18 września dowodzona przez kpt. Chrzanowskiego część personelu latającego i naziemnego eskadry przekroczyła granicę polsko-rumuńską[28].
Personel eskadry
Wypadki lotnicze
Samoloty eskadryW 1939 eskadra dysponowała 8 samolotami PZL.23B Karaś i 1 samolotem RWD-8.
Uwagi
Przypisy
Bibliografia
|